Współpraca lekarza i farmaceuty - fakultet w CSM

Zakończył się pierwszy na UMW międzywydziałowy fakultet dla studentów IV roku z kierunków lekarskiego i farmaceutycznego. Studenci ćwiczyli współpracę w praktyce w Centrum Symulacji Medycznej.

Pełna nazwa fakultetu brzmi: „Współpraca lekarza i farmaceuty w zapobieganiu błędom lekowym. Nowoczesny zespół terapeutyczny w praktyce klinicznej”. Głównymi osobami odpowiedzialnymi za jego organizację są prof. dr hab. Anna Wiela-Hojeńska i mgr Beata Sienkiewicz-Oleszkiewicz. Pracownicy uczelni postanowili pokazać studentom jak lekarze i farmaceuci mogą działać w zespole i uzupełniać się wiedzą, aby lepiej pomagać pacjentom. Autorki inspirowały się własnymi doświadczeniami, publikacjami naukowymi m.in. z Karoliny Północnej w USA  i podobnymi zajęciami prowadzonymi na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu (w których jednak nie było elementu ćwiczeń symulacyjnych).

To pierwszy międzywydziałowy fakultet na UMW. Traktowany jest jako program pilotażowy i okazja do badań. Inne uniwersytety medyczne, zainteresowane są wynikami, aby wprowadzić podobne zajęcia u siebie. Na pierwszych i ostatnich zajęciach przeprowadzono ankietę, mającą na celu zbadanie jakie jest zdanie studentów na temat roli farmaceuty w zespole terapeutycznym i czy zmieniło się ono po fakultecie. Badano m.in. czy według studentów współpraca między lekarzem i farmaceutą jest konieczna, jakie występują w niej bariery komunikacyjne i w czym farmaceuta mógłby odciążyć lekarza.


Fot. Tomasz Walów

Fakultet zakładał 5 spotkań, każde zajęcia prowadzone były przez 2 osoby z różnych dziedzin –  medycyny, farmacji i diagnostyki laboratoryjnej. Zaangażowani zostali doświadczeni pracownicy naukowi: dr hab. Ewa Barg, prof.  Małgorzata Sobieszczańska, dr Ewa Jaźwińska-Tarnawska, dr hab. Przemysław Niewiński i dr Krystyna Głowacka. Ostatnie zajęcia, odbyły się w Centrum Symulacji Medycznej i były ukoronowaniem projektu oraz okazją do wypróbowania umiejętności współpracy w praktyce. Symulacje odbyły się w sali intensywnej terapii o wysokiej wierności. Pracownik CSM wprowadziła studentów w możliwości jakie daje fantom, na którym miała odbyć się symulacja oraz obsługę sprzętu dostępnego na sali. Studenci podzieleni zostali na dwa pięcioosobowe zespoły (po 3 farmaceutów i 2 lekarzy). Kiedy jedna grupa realizowała scenariusz symulacji, druga przyglądała się temu w sali do debriefingu.


Fot. Tomasz Walów

Nieoczywiste i wymagające dobrej znajomości farmakologii klinicznej scenariusze symulacji przygotowały mgr Beata Sienkiewicz-Oleszkiewicz i dr Ewa Jaźwińska-Tarnawska.

Pierwsza grupa zmierzyła się z ratowaniem życia 65-letniego pacjenta z pierwotną chorobą zwyrodnieniową stawów w wywiadzie, przywiezionego do szpitala w ciężkim stanie. Pacjent w głębokiej sedacji, ze zwężonymi źrenicami, drgawkami i depresją oddechową, po kilki minutach dochodzi u niego do zatrzymania krążenia. Potrzebne jest RKO, defibrylacja i co kluczowe – podawanie leków. Kluczem do sukcesu okazuje się odnalezienie na ciele pacjenta 5 plastrów fentanylu TTS – leku przeciwbólowego, którego przedawkowanie doprowadziło pacjenta do obecnego stanu. Niezbędne jest podanie odpowiednich leków i rezygnacja z innych stosowanych standardowo podczas reanimacji, a mogących wejść w niekorzystną interakcję.


Fot. Tomasz Walów

Druga grupa zajęła się pacjentem z pełnoobjawowym zespołem abstynencyjnym. Po przyjęciu diazepamu zaczął odczuwać dolegliwości bólowe w klatce piersiowej i w tym stanie został przewieziony do szpitala. W badaniu EKG studenci odkrywają objawy zawału mięśnia sercowego i podają aspirynę. Pomimo to ból nie ustaje, a po podaniu morfiny pacjent traci kontakt logiczny i dochodzi do migotania komór. Po odpowiednio przeprowadzonej reanimacji i bieżącej analizie rytmu serca stan się polepsza. W tym scenariuszu kluczowe było uważanie na interakcję diazepamu z morfiną i alkoholem.


Fot. Tomasz Walów

Scenariusze zostały zainspirowane faktem, że w USA w niektórych zespołach terapeutycznych na oddziałach intensywnej terapii farmaceuta jest na stałe członkiem zespołu terapeutycznego. Centrum Symulacji Medycznej umożliwiło sprawdzenie takiego modelu w praktyce przez uczestników fakultetu. Okazało się, że studenci dość naturalnie i intuicyjnie weszli w podobne role jak we wspomnianych zespołach. Lekarze przeprowadzali badania i kierowali akcją reanimacyjną (intubacja, defibrylacja itp.), kiedy farmaceuci skupiali się na zebraniu wywiadu dotyczącego przyjmowanych leków oraz wyborze i podawaniu właściwych preparatów. Dzięki dużej liczbie członków zespołu mogli też wymieniać się przy uciskach klatki piersiowej, co pozwalało na większą skuteczność masażu serca. Prowadzący zamierzają kontynuować i udoskonalać fakultet w nadchodzącym roku akademickim.